Krzysztof Krogulec
("Projektor" - 1/2015)
Pomimo
natłoku przedświątecznych imprez, dosłownie zakotłowało się w kieleckiej Kotłowni
od publiczności pragnącej posłuchać gorących rytmów reggae. Powiało wolnością,
nie tylko od nazw obu występujących zespołów.
Fot. Krzysztof Krogulec |
Koncert
rozpoczęła „Reggae-owa Obecność Muzyczna” ADHDUB – grupa, która powstała w 2006
roku w klubie młodzieżowym „Wolna Strefa” i ostatnio została reaktywowana po
blisko dwuletniej przerwie. Z pierwszego składu w ADHDUB pozostał: Piotr
Krzemiński – gitara, wokal (Ankh, Almanah) oraz Kuba Kozioł – bas. Nowymi
nabytkami są: gitarzysta Jan Krzemiński (gra też na perkusji w zespołach Gurza
Siltrip, Hilary Mala, Ankh) oraz Michał Zapała wyjątkowo jako perkusista
(obecnie Hilary Mala, ex Menomini).
Znacznie
młodszym stażem, ale znakomitym brzmieniem doświadczonych muzyków, może się
pochwalić działający zaledwie od pół roku zespół Wolni Ludzie. Grają autorskie
reggae pod kierunkiem lidera, autora tekstów, charyzmatycznego wokalisty Kamila
Sewerzyńskiego. Wspierają go znani kieleccy muzycy: Marek Gawęcki (gitara
basowa), Piotr Fuczyk (perkusja), gitarzyści Oskar Wilman i Michał Mazur oraz
Kuba Mazur i Łukasz Fiałkowski przy instrumentach perkusyjnych.
Wolni
Ludzie zagrali ostatnio na noworocznym koncercie kolęd „Pokój ludziom dobrej
woli” w kościele na Karczówce. „Jakimś cudem” kolędy w ich wykonaniu zawsze
kończyły się w rytmie reggae.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz