Łukasz Rakalski
("Projektor" - 5/2014)
Artur Dutkiewicz,
wybitny pianista, urodzony w Pińczowie, nazywany jest często „Ambasadorem
polskiego jazzu”. Jego wizytówką stały się mazurki, które, pomimo oczywistego
skojarzenia, nie są interpretacjami utworów Chopina. Swoje kompozycje miał
okazję zaprezentować w kilkudziesięciu krajach, począwszy od USA, poprzez
państwa Europy, na Chinach skończywszy.
Od kilku lat w zadaniu
tym towarzyszą mu Michał Barański na kontrabasie i Łukasz Żyta na perkusji.
Wszyscy trzej, choć w innym czasie, ukończyli studia na wydziale jazzowym
akademii muzycznej w Katowicach i razem nagrali najnowszy album pt. „Prana”.
W sanskrycie, jednym z
najstarszych języków, będącym wciąż w użyciu, „Prana” oznacza siłę i energię
życia, która obdarza entuzjazmem, kreatywnością oraz chęcią do pracy i
świętowania. Na płycie znajduje się utwór zaaranżowany na podstawie tradycyjnej
melodii „Om Namo Bhagavate” oraz siedem autorskich utworów Artura, z czego
jeden („Polish Mazurka”), to powrót do materiału z poprzedniej płyty pt.
„Mazurki”.
Różnorodność nastrojów i
emocji towarzyszących słuchaniu kolejnych kompozycji wydaje się być podstawowym
środkiem, który rzuca słuchacza w objęcia mistycznej siły. Zjawisko to znajduje
odzwierciedlenie w tytułowej kompozycji, gdzie dynamiczne, pełne zabawy rytmem
melodie przeplatają się z momentami tajemniczości i grozy. Długie dźwięki
akordów zdają się wybrzmiewać w nieskończoność w utworze „Passage”. Wywołuje on
nostalgiczny nastrój podobnie, jak późniejszy „Above the Clouds”. Najbardziej
zaskakujący jest pełen temperamentu „Warsaw Oberek”. Błyskotliwy temat grany na
fortepianie oraz towarzyszące mu bas i perkusja roztaczają poczucie
antycypacji.
To co cieszy ucho w
największym stopniu, to obecna na całym albumie „bluesowa nuta”. Słuchając
utworów „Mr Prospero” lub „Wujek Tomek”, można wyraźnie usłyszeć nawiązanie
melodii do korzeni muzyki jazzowej. „Wujek Tomek” to przywołanie wspomnienia o
Tomaszu „Szakalu” Szukalskim, z którym Artur Dutkiewicz przez dwadzieścia lat
stale grywał.
Myślę, że nazwać
mistrzowskim wykonanie kompozycji zawartych na płycie przez muzyków Artur
Dutkiewicz Trio to za mało. Ogromne wrażenie zrobiły na mnie aranżacje
poszczególnych utworów. Moim zdaniem, umiejętność kreowania bogatych palet barw
i nastrojów w bardzo małym składzie, jakim jest jazzowe trio, świadczy o
prawdziwym kunszcie.
„Prana” to wyjątkowa
kreacja. Pomimo, iż znajdują się na niej kompozycje kontrastujące ze sobą, cały
album ma raczej nostalgiczny charakter. Melodie na nim zawarte skłaniają do
kontemplacji. Sam autor stwierdził: Muzyka na tej płycie jest wyrazem
wdzięczności za to, co dostałem i co, każdego dnia jako dar, dostaję od życia.
W moim przekonaniu
„Prana” potwierdza przynależność Artura do czołówki polskich pianistów. Z
niecierpliwością czekam na kolejne owoce jego twórczości.
Artur Dutkiewicz, „Prana”, Pianoart, 2014.
Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.
OdpowiedzUsuń42 year-old Software Consultant Kalle Ducarne, hailing from Listowel enjoys watching movies like Donovan's Echo and Blacksmithing. Took a trip to Kasbah of Algiers and drives a Ferrari 400 Superamerica. odkryj to
OdpowiedzUsuń